Pani Ryszarda, sympatyczna mieszkanka Gdańska, wybrała
się na spacer wzdłuż plaży na Stogach. Piękne słońce pomimo mrozu, zachęcało do
spacerów a flauta spowodowała, że morskie kaczki: uhle i lodówki
pływały blisko brzegu, stając się wdzięcznym obiektem dla fotografów. Piękne
zdjęcia uhli Pani Ryszarda wrzuciła następnego dnia (27.02) na fb ale
szczególnie jedno z nich zelektryzowało ptasiarski świat. Przedstawiało bowiem
pięknego samca uhli ale … garbonosej Melanitta deglandi,
ptaka z podgatunku stejnegeri gniazdującego w Azji !!! To dopiero drugi
przypadek obserwacji tego gatunku w Polsce !!!
Taki gatunek nie może czekać Świadomy niezbyt
przychylnych prognoz pogody, w środku mroźnej nocy ruszyłem ostatniego dnia lutego ku Zatoce
Gdańskiej. Na miejscu Samek Sosnowski z ekipą próbował coś wskurać wcześniej,
jeszcze przed moim przybyciem, ale warunki pogodowe były fatalne: mróz -12°C
można byłoby jako tako wytrzymać, ale bardzo silny, „przeszywający” wiatr z
północy, wiejący prosto w twarz, skutecznie zniechęcał do patrzenia w morze,
które na dodatek parowało. Pogoda niestety nie poprawiła się. Ptaki trzymały
się daleko od brzegu. Odnalezienie w takich warunkach uhli garbonosej
było niemożliwe. Licząc na poprawę warunków pogodowych trwałem samotnie na
plaży próbując chronić się przed wiatrem za budynkiem. W końcu „przybyły
posiłki”. Pojawił się Marek Betlejewicz i Piotrek Baszanowski. Przybyła też
Pani Ryszarda. Dotarł Marcin Sołowiej z Maćkiem Sobierajem. Wszyscy
„polegliśmy”. Ja poddałem się tuż przed 15-tą. Zaskakujące było dla mnie to, że
kaczucha nie przyciągnęła dzisiaj większej liczby obserwatorów. Pewnie wszyscy
czekali w „domowym ciepełku” na potwierdzenie obserwacji.
Oczywiście ono nastąpiło. W dniu następnym. W czwartek
pogoda się zdecydowanie poprawiła. Uhla garbonosa została ponownie
odnaleziona. Przez kogo ? Oczywiście, że przez Panią Ryszardę. Ku Stogom
wreszcie ruszyły "tłiczerskie zastępy” z całej Polski.
Zaliczyłem sobie uhlę garbonosą dopiero w
niedzielę (04.03.2018). Nie obyło się bez emocji z elementami groteskowymi. Przed 10-tą na plaży pomiędzy Stogami a Górkami Zachodnimi była już
znaczna grupa tłiczerów.
Dzisiejsza aura była o wiele łaskawsza a morze nie
falowało tak mocno. Od grupy znajdującej się bliżej Górek Zachodnich przyszedł
komunikat. JEST !!! Pędzimy więc w tym kierunku. Nie miałem swojej
lunety więc musiałem korzystać z uprzejmości kolegów, a że takich jak ja było
więcej, więc trzeba było cierpliwie czekać. Co za emocje ! Zazdroszczę tym,
którzy „przybijają sobie piątki” zadowoleni z obserwacji. Wreszcie i ja jestem
przy lunecie. Komunikat brzmiał: „na wysokości niebieskiego statku i trochę w
lewo, tam jest”. Patrzę, patrzę i nie widzę. Może zanurkowała ? Po chwili komunikat
brzmi: „jest w prawo od żółtej boi”. Zaraz, zaraz. Przecież to jest kilkaset
metrów na prawo od niebieskiego statku. Co to ? Są dwie ? Znowu „lukam”,
dostaje prawie wytrzeszczu oczu i poza zwykłymi uhlami nic nie widzę.
Ktoś chwali się digi-zdjęciami. Nawet nie patrzę. Jestem podłamany. Szymon
Czyżewski, nieśmiało, tak trochę pod nosem, komentuje zdjęcie, że coś mu w
wyglądzie tego kaczora nie pasuje. Nie przebija się to jednak przez gwar
rozentuzjazmowanych szczęśliwców. Żałuję, że nie mam ze sobą swojej lunety. W
pewnym momencie znaczna część morskich kaczek podrywa się i leci w kierunku
Stogów. W tej grupie co pozostała uhli garbonosej na pewno nie było. Od
strony Stogów ciągną kolejni ptasiarze. Już wiedzą, że mają szukać uhli
garbonosej w tamtym rejonie.
Wracam zniesmaczony w towarzystwie Marcina Borowika i
Grzesia Kaczorowskiego. Za nami podążają też i pozostali. Idziemy i co jakiś
czas przeglądamy grupki kaczek. W pewnym momencie Samek Sosnowski zwraca uwagę,
na śpiącego kaczora uhli z podejrzanie dużą ilością białego upierzenia
wokół oka. Okazuje się, że właśnie patrzymy na … samca uhli garbonosej.
DOPIERO TERAZ !!! Wcześniej ptak uznany za uhlę garbonosą okazał się być
samcem zwykłej uhli !!! Zadziałał „owczy pęd”. Na szczęście chyba
wszyscy, którzy wcześniej już zaliczyli sobie uhlę garbonosą zdołali
powrócić i poprawić „zaliczenie”. No humor od razu mi się poprawił. Pozostał
jedynie niedosyt, że ptak przebywał w znacznym oddaleniu od linii brzegowej co
uniemożliwiało zrobienie lepszej dokumentacji zdjęciowej jako pamiątki ze
spotkania.
|
Ku Stogom ruszyły "tłiczerskie zastępy” z całej Polski |
|
Lodówka - Clangula hyemalis (kaczor) |
|
Uhla - Melanitta fusca (z lewej samica) |
|
Azjatycka uhla garbonosa - Melanitta deglandi stejnegeri |
|
Azjatycka uhla garbonosa - Melanitta deglandi stejnegeri |
|
Azjatycka uhla garbonosa - Melanitta deglandi stejnegeri |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz